Blog
Weekend w Cieszynie
Spis treści:
Cieszyn jest niezwykle urokliwym miastem z ponad 1200-letnią historią. Graniczy bezpośrednio z Republiką Czeską. Wybierając Cieszyn jako cel podróży, warto zapoznać się wcześniej z atrakcjami, jakie oferuje. A oferuje ich niemało! 🙂
Trochę historii
Zwiedzanie Cieszyna warto zacząć od miejsca symbolicznego i legendarnego – Studni Trzech Braci. W końcu to tu wszystko się zaczęło! Chwilę czasu warto poświęcić również na spacer po cieszyńskim rynku, podziwiając piękne kamienice oraz ratusz. Urokiem oczaruje Cię również Cieszyńska Wenecja – idealne miejsce na romantyczne wieczorne spacery. A jeśli lubisz dużo spacerować to z pewnością docenisz liczne szlaki spacerowe znajdujące się w mieście.
Z 20-złotowym banknotem w ręce…
Udaj się na Wzgórze Zamkowe. Wejdź na nie, idź prosto przed siebie, popatrz w prawo… Przed Tobą Rotunda św. Mikołaja – dokładnie ta sama, która jest na banknocie! Oprócz Rotundy znajdziesz na Wzgórzu także Wieżę Piastowską (może wejdziesz na nią, by następnie podziwiać piękną panoramę polskiego i czeskiego Cieszyna?) oraz Wieżę Ostatecznej Obrony. Będąc na Wzgórzu warto zajrzeć do pobliskiego Browaru Zamkowego, który oprócz zwiedzania oferuje również degustację pysznych cieszyńskich piw.
Po czeskiej stronie
Będąc w Cieszynie koniecznie warto odwiedzić jego czeską stronę znajdującą się na drugim brzegu rzeki Olzy. Czeski Cieszyn zachęca do wybrania się m.in. na rynek oraz do Parku Sikory, w którym to można spacerować i spacerować… Zaledwie 15 km od Cieszyna mieści się Karwina, a w niej Park Zdrojowy. Entuzjaści sportu, a konkretnie golfa z pewnością docenią czeskie pola golfowe. Fani piwowarstwa powinni udać się także do oddalonego o 30 km Browaru Radegast.
Spotkanie z kulturą
Lubisz kinematografię? W takim razie filmowe wydarzenie jakim jest „Kino na Granicy” jest dla Ciebie. Lubisz muzykę? Przyjedź na czerwcowe Święto Trzech Braci – weekend pełen koncertów zarówno w polskim, jak i czeskim Cieszynie. Pasjonuje Cię opera, operetka, musical? Weź udział w festiwalu „Viva il canto”. W Cieszynie nie da się nudzić… 🙂